Dream Wars, część 2: Gracz jako jedna z postaci w świecie gry
Tydzień temu przybliżyłem wam, w jakich okolicznościach powstało Dream Wars. dziś skupimy się na jednym z najważniejszych mechanizmów w tej grze – postaci gracza. Nim zaczniemy to omawiać, musicie zapamiętać jedno. Rozgrywka w Dream Wars miała być odpowiednikiem planszowej rozgrywki w Baldur’s Gate. Zatem tak, wszystko, ale totalnie wszystko, wieje tutaj sztampą, z punktu widzenia weterana RPG. I jest to działanie celowe. Dream wars nigdy nie był i nie miał być tytułem nowatorskim, rewolucyjnym itp. Dlatego nie stawiałbym go na tej samej półce co Mage Knight, Gloomhaven, albo nawet Runebound 3. Nie. Dream Wars to interaktywna opowieść. Gra planszowa, gdzie mamy tonę kart, znaczników, ale przy tym ogromną plansze bohatera, budowaną z modułów plansze terenu i plansze miast w postaci map. Dodatkowo występują tutaj elementy robione ręcznie, które na stałe wchodzą do świata gry i nigdy nie podlegają produkcji masowej. Właśnie tym jest moja gra, a dziś pokażę wam jak wiele w niej znaczy gracz i rozwój jego postaci. Bardzo sztampowy, ale zarazem prosty i dający sporo możliwości.
SPIS TREŚCI
- Część 1: Dlaczego zrobiłem solowe RPG na planszy?
- Część 2: Gracz jako jedna z postaci w świecie gry
- Część 3: Mapy, plansze i dzienniki
- Część 4: Magia i technologia
- Część 5: Bestiariusz
- Część 6: System dwuosobowy i multi
- Część 7: Dodatki w formie podręczników przygód
- Część 8: Plan wydania gry